Nasze kłopoty informacyjne wynikają nie tyle z dotarcia do informacji, co z trudności w ocenie jej wartości: zgodności z prawdą, aktualności, merytoryczności. Przy obecnym natłoku informacji musimy wybierać ścieżki na skróty: opierać się na autorytetach, na źródłach uznanych za rzetelne. Budowanie autorytetu informacyjnego to dzisiaj ścieżka otwierająca wrota do sukcesu w przyszłości. Wyspy autoryzowanych treści będą pełniły funkcje analogiczne do tych, jakie przez wieki pełniły miasta położone na handlowych szlakach. Wizja tworzenia takich wysp jest zachęcająca. Zapatrzeni w nią wizjonerzy i stratedzy biznesu uświadamiają sobie jednak kruchość podstaw takiego interesu. Zaufanie buduje się tutaj cały czas, a traci je przez jeden incydent.
Reguły gry są niby proste. Ale nie do końca. Szczególnie w obszarach na styku informacji oraz wartości. Łączenie tych ról – nawet w najbardziej słusznej sprawie niesie ze sobą ryzyko posądzenia o próbę manipulacji. A tego zaufanie nie wybacza.
Dlatego warto kwestii ocen i oceniania – w treściach o funkcjach opisowych, informacyjnych – poświecić więcej uwagi. Można analizy tego typu przeprowadzać analogicznie do zaprezentowanej w zamieszczonym poniżej kwancie wiedzy. Czytaj dalej „Unijność cynamonowa”