Infobroker jako zawód

Infobroker  jako
zawód
 

Infobroker jako zawód pojawił się w latach 60-tych
ubiegłego stulecia w Stanach Zjednoczonych, aktualnie to zajęcie
najpopularniejsze jest w ojczyźnie zawodu i za naszą zachodnią granicą, w
RFN
[1].

Liczba światowych firm infobrokerskich jest tak znaczna, że skupiają się
one w międzynarodowych organizacjach stojących na straży przestrzegania
standardów profesjonalnych i etycznych oraz ochrony przed nieuczciwą
konkurencją. Najważniejszą z nich jest powstała w 1987 roku organizacja The
Associacion of Independent Information Professional (AIIP), która skupia ponad
700 firm z 20 krajów. Przedmiotem działania AIIP jest: propagowanie informacji
profesjonalnej, stworzenie forum wymiany doświadczeń, promocja informacji
profesjonalnej i propagowanie zasad etycznych brokerów informacji.

Image

Adam Waskiewicz – infobroker OI-TBD
Gdańsk

Europejscy infobrokerzy mają swe stowarzyszenie – The European
Information Researchers Network (EIRENE), liczące około 65 firm. Special
Librares Association (SLA) – to stowarzyszenie bibliotekarzy i specjalistów
informacji z siedemdziesięciu krajów. American Society for Information Science
and Technology (ASIS) skupia specjalistów informacji profesjonalnej, poszukuje
nowych teorii, technik i technologii zdobywania informacji. Society of
Competitive Information Professionals (SCIP) jest organizacją specjalistów
zajmujących się profesjonalnie zbieraniem informacji o konkurencji
[2].

W Polsce infobrokerstwo jako zawód i kierunek
nauczania jest jeszcze praktycznie w powijakach – na rynku istnieje, według
różnych danych, zaledwie około 20-30 firm zajmujących się świadczeniem usług
infobrokerskich, zaś oferta uczelni wyższych w tej kwestii jest niezwykle skąpa.

Przeszukiwanie zasobów Internetu w poszukiwaniu
polskich stron traktujących o infobrokerstwie wskazuje całkiem sporo wyników,
jednak ich analiza pokazuje nam jednoznacznie, że – póki co – brak jeszcze
encyklopedycznego pracowania tego zagadnienia z prawdziwego zdarzenia. Większość
materiałów opisujących infobrokerstwo to opracowania prasowe o charakterze w
najlepszym razie popularnonaukowym, jednoznacznie jednak dominują strony firm i
indywidualnych osób świadczących usługi wyszukiwania informacji.

Autorzy definicji, czy też raczej prób zdefiniowania,
czym jest infobrokerstwo, zazwyczaj nie przeprowadzają całościowej analizy
zagadnienia, lecz ograniczają się do opisowego przedstawienia zawodu,
scharakteryzowania najważniejszych czynności infobrokera i cech charakteru,
jakimi powinien się on odznaczać. Niekiedy wskazują na analogię językową do
źródłosłowu – broker, to według Słownika
wyrazów obcych
, osoba zajmująca się pośrednictwem w sprawach kupna i
sprzedaży towarów, papierów wartościowych lub usług handlowych. Broker
informacji, to jakby zawężenie tego terminu i ukierunkowanie go na rodzaj
pośrednictwa, jakim się ta osoba zajmuje. Broker informacji jest bowiem
specjalistą pośredniczącym w udzielaniu wszelkiego rodzaju informacji
[3].

Według innej definicji infobroker jest to osoba,
która za opłatą wyszukuje i udostępnia informacje. Jego zadaniem jest wyławianie
z Internetu najistotniejszych informacji według ściśle określonego kryterium.
Pomaga w zdobywaniu i ocenie informacji. Specjalista ów jest pośrednikiem między
zasobami informacji, a ludźmi i instytucjami, którzy ich potrzebują. Służy
pomocą w fachowym wyszukiwaniu informacji, wzbogaconym o analizę i opracowanie.
Podstawowymi atutami brokera informacji są metody opracowania i stosowania
strategii wyszukiwawczych, trafność doboru źródeł informacji i umiejętność oceny
tych źródeł oraz wiedza gdzie szukać
[4]. – interdyscyplinarny charakter zawodu jest często wskazywany przez
autorów materiałów o infobrokerach – specyfika zadań przezeń wykonywanych zmusza
do posiadania rozległej wiedzy z bardzo wielu, często pozornie zupełnie nie
powiązanych ze sobą dziedzin lub przeciwnie – koncentrację na jednym segmencie
rynku i pogłębianie specjalistycznej wiedzy pomocnej przy wyszukiwaniu
informacji z konkretnego obszaru lub przeznaczonej dla wąskiej grupy klientów –
to podejście wydaje się jednak być bardziej powszechne na tych rynkach, gdzie
infobrokerzy są zawodem o bardziej ugruntowanej pozycji, a konkurencja jest
znacznie większa niż w Polsce – można tam znaleźć osoby i firmy specjalizujące
się w wyszukiwaniu specjalistycznych informacji z zakresu medycyny i farmacji,
finansów i ekonomii, prawa i administracji lub konkretnych obszarów
technologicznych
[5].

Według Międzyresortowego Zespołu do Prognozowania
Popytu na Pracę, działającego mu przy Rządowym Centrum Studiów Strategicznych
infobroker należy do zawodów przyszłości
[6], rozwój gospodarki i technologii teleinformatycznych zwiększać będzie
zapotrzebowanie na szybko dostępną, wiarygodną i zweryfikowaną informację, co
przy jednoczesnym lawinowym narastaniu ilości dostępnych materiałów
informacyjnych, wymusi korzystanie z usług zawodowych infobrokerów. Właśnie
bowiem akredytacja informacji jest najważniejszym zadaniem infobrokera, znacznie
istotniejszym od samego jej odnalezienia. Akredytacja informacji, jej analiza,
weryfikacja i opracowanie są wręcz kluczowymi czynnikami w tej działalności.
Infobroker bierze odpowiedzialność za aktualność, jakość i zgodność z faktami
przekazanej informacji. W zawodzie brokera informacji problem etyki zawodowej
jest pierwszoplanowy i równorzędny z ogromną wiedzą ogólną oraz biegłą
znajomością Internetu i jego technik
[7].

Aktualnie na polskim rynku funkcjonuje ponad
dwadzieścia firm i instytucji oferujących usługi infobrokerskie, sporą część z
nich stanowią jednak firmy jednoosobowe.

Image

Drzewo wiedzy przedstawiające bazę adresów polskich
firm infobrokerskich

Bardziej szczegółowa
analiza stron firm i osób oferujących usługi z zakresu infobrokerstwa wyraźnie
pokazuje, na jak wczesnym etapie znajduje się polski rynek tego rodzaju usług –
w pełni profesjonalne przedsiębiorstwa konkurować muszą z osobami, których
oferta wskazuje, że zajmują się one tym zajęciem raczej hobbystycznie,
niekoniecznie posiadając odpowiednie przygotowanie czy zaplecze potrzebne do
wyszukiwania i weryfikacji informacji, starającymi się zdobyć klienta raczej
niską ceną i szybkim terminem realizacji zamówień, niż dogłębnym zbadaniem
tematu i rzetelną akredytacją zgromadzonych informacji. Spora część z nich nie
wspomina nawet słowem o spełnianiu standardów wyznaczanych przez największe
międzynarodowe organizacje skupiające brokerów informacji. Dopiero z czasem
klienci będą musieli zweryfikować kwalifikacje i ofertę poszczególnych
przedsiębiorstw, eliminacja z rynku najsłabszych konkurentów w połączeniu z
wciąż niewielką liczbą firm oferujących usługi infobrokerskie stwarza dogodne
warunki do rozwoju działalności osób pragnących przebić się na rynku ze swoją
ofertą.

Z drugiej strony działające na rynku w pełni
profesjonalne firmy infobrokerskie stanowić mogą dla młodych adeptów tego zawodu
dogodne miejsce rozpoczęcia kariery – większość z nich umożliwia działanie na
zasadzie telepracy, dodatkowo zwiększając atrakcyjność jako miejsca pracy dla
osób rozpoczynających swoją działalność na infobrokerskim rynku.

Pisząc o działalności infobrokerów nie można nie
wspomnieć o klientach korzystających z ich usług – wynajęciem infobrokera
zainteresowane powinny być wszystkie firmy, które na co dzień zajmują się
prowadzeniem analiz – duże agencje reklamowe, badające rynek, czasopisma
branżowe itp. Jego usługi przydadzą się również przedsiębiorstwom, które
potrzebują informacji na temat otoczenia biznesowego do sporządzania planów
marketingowych czy wyboru poddostawców, ewentualnie chcącym poznać konkurencyjne
oferty. Łowcy informacji dostarczają również wiadomości dla serwisów
internetowych
[8].

Jak widać, można wyróżnić kilka obszarów z których mogą rekrutować się
potencjalni klienci firm i biur infobrokerskich. Każdy z nich ma swoją specyfikę
i od osób zajmujących się daną branżą będzie wymagał nieco innych umiejętności.

Dziennikarze –
poszukujący informacji na konkretne tematy, materiałów do artykułów. Jako że
osoby te w ramach studiów zapoznają się z najważniejszymi źródłami i metodami
poszukiwania i weryfikacji informacji, nie tylko mogą oni być bardzo
wymagającymi klientami, ale także korzystać z usług firm zewnętrznych jedynie w
bardzo wymagających przypadkach – poza tym większe serwisy informacyjne i
branżowe (zarówno internetowe jak i czasopisma) posiadają z reguły bogatą bazę
materiałów z których czerpią dane. Jednak analiza ofert pracy dla infobrokerów
zamieszczanych w internecie wskazuje jednoznacznie, że media, zwłaszcza
elektroniczne, mogą stanowić bardzo obiecującą gałąź rynku.

Firmy,
przedsiębiorstwa – współpraca z klientami należącymi do tej grupy koncentrować
się będzie na wyszukiwaniu informacji z konkretnego segmentu rynku,
potencjalnych partnerów, działaniach konkurencji, zmianach ustawodawczych i
prognozach ekonomicznych. Poruszanie się w tym obszarze może wymagać od
infobrokera wiedzy z zakresu ekonomii, prawa i prawdopodobnie innych, wiążących
się ze specyfiką konkretnej branży. Dużym plusem tego typu klienteli może być
stałość zleceń – monitorowanie rynku musi być prowadzone w trybie ciągłym, tylko
na podstawie jego obserwacji w dłuższym okresie czasu można będzie pokusić się o
przeprowadzanie prognoz i sugerowanie podjęcie takich lub innych zmian w krótko
lub długookresowej strategii firmy.

Agencje
reklamowe – prawdę powiedziawszy nie jestem do końca przekonany o tym, czy ten
rodzaj klienteli często korzysta z usług firm infobrokerskich. Z jednej strony
konsekwentnie wymieniany jest w materiałach prasowych na temat infobrokerstwa, z
drugiej jednak w ofercie działających firm infobrokerskich nie ma podobnych
informacji. Częściowo może być to spowodowane bezrefleksyjnym przedrukowywaniem
materiałów prasowych sporządzanych w oparciu o rynki, gdzie infobrokerzy są
dobrze zakorzenionym zawodem – niewykluczone jednak, że prowadzenie badań
marketingowych i rynkowych może wiązać się nie tylko z dużymi zamówieniami, ale
także bardziej stałą współpracą.

Klienci
indywidualni – to chyba najczęstsza jak i najmniej jednolita grupa potencjalnych
klientów. Z tego, co można wyczytać na stronach infobrokerskich firm, obok
przedsiębiorstw zdają się być najważniejszymi klientami korzystającymi z usług
profesjonalnych data dealerów. Przypuszczam, że ten typ klientów będzie
zainteresowany raczej doraźną współpracą, nie rozwijając jej w coś bardziej
perspektywicznego. Z drugiej jednak strony pewna grupa potencjalnych klientów
może wymagać ciągłej obsługi generując sporo zapytań – na pewno można zaliczyć
do nich samorządowych VIPów, (analogicznie do obsługi biura wojewody prowadzonej
przez OI-TBD). 

Niestety zapotrzebowaniu na profesjonalnych infobrokerów nie odpowiada
oferta wyższych uczelni. Wprawdzie Uniwersytet Warszawski prowadzi w Instytucie
Informacji Naukowej i Studiów Bibliologicznych zajęcia dotyczące wyszukiwania
informacji; Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu
Jagiellońskiego infobrokerstwo traktuje jako jedną ze specjalizacji, podobnie
jak Wyższa Szkoła Umiejętności Społecznych w Poznaniu (w ramach kierunku
Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna); jednak brak jest w ofercie uczelni
publicznych i prywatnych infobrokerstwa jako odrębnego kierunku – jedynie Wyższa
Szkoła Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki w Warszawie otwarła w tym
roku dwuletnie studia podyplomowe na tym kierunku.

Jest to istotniejsze tym bardziej, że nie tylko
Międzyresortowy Zespół do Prognozowania Popytu na Pracę traktuje infobrokerstwo
jak o jeden z zawodów przyszłości, nacisk na niego stawia także Unia Europejska
– w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego sfinansowany został w województwie
zachodniopomorskim cykl szkoleń „Przyszłościowe zawody społeczeństwa
informacyjnego” w ramach którego w I kwartale 2006 ma zostać przeszkolona grupa
50 brokerów informacji, oraz cykl szkoleń infobrokerskich („Podstawowy kurs
korzystania z oprogramowania służącego do wyszukiwania dokumentów w Internecie”,
„Kurs efektywnego wyszukiwania dokumentów w Internecie” i „Kurs zaawansowanych
technik wyszukiwania i ekstrakcji informacji”) realizowanych w Warszawie w
okresie październik 2005 – grudzień 2006.

Zarówno sytuacja na rynku usług infobrokerskich jak i
słaba oferta uczelni w tej kwestii stwarzają lukę, którą mogą wykorzystać tak
profesjonalni infobrokerzy jak i uczelnie państwowe i niepubliczne szkolące w
tym kierunku.

Adam Waskiewicz – infobroker OI-TBD
Gdańsk


[1] Barbara Szczepańska, „Broker informacji – zawód z
przyszłością czy zawód z przyszłości?” EBIB Nr 11/2002 (40) grudzień
2002.

[2] Ewa Gryguc „Profesjonalista w świecie
informacji”, Gazeta IT nr 6(14) czerwiec 2003r.

[3] Ibidem 

[4] Definicja zaczerpnięta ze strony http://www.infobroker.dll.pl/brokerinformacji.htm 

[5] Michał Wojciechowski, Łukasz Łata
„Infobrokering”,
http://www.1praca.gov.pl/index.php?id=4&tresc=2214 

[6] ibidem.

[7] Definicja zaczerpnięta ze strony http://www.infobroker.dll.pl/brokerinformacji.htm

[8] Grzegorz Kozyra „Człowiek orkiestra” w Gazeta
Prawna Nr 136 (1245), 14 lipca 2004 r.
http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/28.html?numer=1245&dok=1245.28.8.2.17.1.0.1.htm

Zasady etyczne działalności infobrokerskiej odnoszące się do klienta.

Marta Iwańczuk

Zasady etyczne działalności infobrokerskiej

odnoszące się do klienta

    Działalność infobrokerska, podobnie jak praktyka lekarska lub prawnicza, wymaga dużego zaufania ze strony klienta. Zleceniodawca, powierzając infobrokerowi zebranie i opracowanie informacji, może nie dostrzec popełnionych błędów, zaniedbań lub celowej nieuczciwości wykonawcy. Ich konsekwencje natomiast, przynoszą klientowi duże straty finansowe. Istotną rolę w etyce infobrokerskiej odgrywa również zasada poufności – tajemnicy zawodowej, która powinna być bezwzględnie przestrzegana przez wszystkich brokerów informacji.
    Uświadomienie klientom ograniczeń narzędzi wyszukiwawczych oraz zbiorów informacji jest także zasadą towarzyszącą działalności infobrokera. Ma on obowiązek poinformować zleceniodawcę o braku ostatecznej gwarancji aktualności i rzetelności dostarczonych informacji. Działalności infobrokerskiej dotyczy ponadto kwestia interesu społecznego oraz manipulacji informacją w usługach informacyjnych. Dlatego też brokerzy informacji powinni kierować się zasadą „zerowej tolerancji” w zakresie bezwarunkowego przestrzegania standardów etycznych swojego środowiska zawodowego. Standardy etyczne obowiązujące brokerów informacji są normami etycznymi odniesionymi do charakterystycznych dla działalności infobrokerskiej zachowań w stosunku do klienta.

Zasada poufności

    Broker informacji musi być świadomy, że na podejmowane przez niego decyzje, może oddziaływać indywidualna ocena tego, co należy uznać za poufne lub za jawne. Dlatego też zasada dotrzymywania klauzuli poufności zawarta w Kodeksie AIIP jest tak istotną wytyczną.
    Poufność to uniwersalna reguła obowiązującą niezależnych profesjonalistów informacji w trakcie pracy dla klienta. Brokerzy informacji zobowiązują się do nie ujawniania żadnych poufnych informacji dotyczących klientów, a także do nie spożytkowania tych informacji w celu osiągnięcia osobistych korzyści na rzecz swojej firmy bądź jej klientów [Bjorner 1995, dok. elektr.]. Klienci muszą być przekonani, że mogą w pełni zaufać infobrokerowi, któremu powierzyli wykonanie zlecenia. Wymaga to samokontroli ze strony brokera informacji. Klient może zapomnieć o zaznaczeniu, które informacje mają być traktowane jako poufne lub może nie zdawać sobie sprawy z ryzyka udzielania pewnych informacji.
    Informacje o klientach przedsiębiorstwa infobrokerskiego muszą być traktowane jako poufne. Nie mogą być one ujawniane osobom niezatrudnionym w firmie bez odpowiedniego upoważnienia. Na przykład firma, na temat której infobroker zbiera informacje nie jest informowana, kto zamawia o niej wywiad, chyba że klient wyrazi na to zgodę. [Code of Ethical Business Practice […] 2004, dok. elektr.]. Istnieją jednak sytuacje w etyce zawodu brokera informacji, które należy rozważyć podczas podejmowania decyzji, czy poufne informacje mogą być ujawnione, gdy klient do tego upoważnia. Niezależny specjalista informacji rozpatruje wtedy interesy wszystkich stron, włączając w to osoby trzecie, których prywatność mogłaby być naruszona [Bjorner 1995, dok. elektr.].
    Brokerzy informacji mają obowiązek zapewnienia, że pracownicy pod ich kontrolą przestrzegają zasady tajemnicy zawodowej. Obowiązek utrzymywania poufnych informacji w tajemnicy pozostaje w mocy również po zakończeniu zatrudnienia w przedsiębiorstwie infobrokerskim. Właściwe zarządzanie informacjami o kliencie przez brokera informacji oznacza również zabezpieczenie ich przed niewłaściwym wykorzystaniem lub zniszczeniem.
    Zasadę poufności można naruszyć mimowolnie – poprzez nieuwagę podczas pracy z dokumentami dla klienta, naiwność w trakcie rozmów towarzyskich na tematy zawodowe lub przez brak zastanowienia nad cytowaniem pewnych informacji, w przemowach i artykułach. Należy także zauważyć, że poufność informacji jest częścią regulacji prawnych lub prawa zwyczajowego i dlatego też szczegółowe wymogi etyczne dotyczące tej kwestii będą zależały od systemów prawnych w krajach poszczególnych organizacji i firm infobrokerskich.
    Ujawnienie poufnych informacji o kliencie może być niekiedy wymagane przez prawo. Broker informacji powinien je udostępnić w celu przygotowania dokumentacji lub przedstawienia dowodów podczas trwania postępowania sądowego oraz w celu poinformowania odpowiednich władz publicznych o odkrytych przypadkach naruszeń prawa. W tym drugim przypadku, broker informacji musi mieć pewność, że wszystkie istotne fakty są poparte dowodami i są uzasadnione. Powinien także rozważyć czy mógłby ponieść jakąkolwiek prawną odpowiedzialność po dokonaniu ujawnienia oraz jakie byłyby tego konsekwencje.

Ograniczenia narzędzi wyszukiwawczych oraz zbiorów informacyjnych w kontekście działalności infobrokerskiej

   W działalności infobrokerskiej istnieje problem ograniczeń narzędzi wyszukiwawczych i zbiorów informacyjnych, których świadomość powinni mieć korzystający z usług brokerów informacji. [Sosińska-Kalata 2003, s. 9]. Niezależny specjalista informacji ma obowiązek poinformowania klienta, z jakich źródeł korzysta i do jakich źródeł ma dostęp. Nie może on wprowadzać zleceniodawcy w błąd twierdząc, że jest w stanie odszukać każdą informację na dowolny temat. Jednocześnie brokerzy informacji nie gwarantują aktualności, wiarygodności i bezbłędności informacji, którą wyszukują dla klienta, z uwagi na ograniczenia zbiorów i narzędzi.
   Na pozornie neutralnych narzędziach działalności informacyjnej ciążą bowiem różnego rodzaju ograniczenia stanowiące konsekwencje decyzji podjętych przez ich twórców. „Nieneutralność narzędzi informacyjnych, z której powinni, zdawać sobie sprawę profesjonaliści informacji, demonstrują przede wszystkim wszelkiego rodzaju języki opisu dokumentów, szczególnie języki o słownictwie arbitralnie kontrolowanym: systemy klasyfikacyjne, kartoteki wzorcowych haseł przedmiotowych, tezaurusy.” [Sosińska-Kalata 2003, s. 8]
   Jedyną drogą niwelowania ukierunkowania i ograniczeń tkwiących w tych narzędziach jest korzystanie równolegle z więcej niż jednego z nich. Z zagadnieniem tym wiąże się też postulat edukacji klientów, a więc wyjaśniania im ograniczeń stosowanych narzędzi i metod opracowania, organizowania i wyszukiwania informacji. „Nieneutralną technologią są również wyszukiwarki internetowe, różnego rodzaju katalogi i schematy kategoryzacyjne, a także tzw. ontologie internetowe, w których pokłada się nadzieję na skuteczne zorganizowanie semantycznego dostępu do informacyjnych zasobów sieci. Problemy etyczne implikowane przez stosowanie tych narzędzi dotyczą nie tyle tego, że cechuje je pewne ukierunkowanie, ale raczej tego, że szczegółowe uprzedzenia etyczne czy moralne, które w nich tkwią, generalnie są nierozpoznawalne” [Sosińska-Kalata 2003, s. 8].
   Broker informacji nie może dać klientowi absolutnej gwarancji, że wyszukana informacja jest rzetelna. Nie powinien sugerować, że jest w stanie nieomylnie odszukać informację, której potrzebuje klient. Broker informacji ma obowiązek korzystać ze źródeł wiarygodnych, rzetelnych i dokładnych. Nie jest on odpowiedzialny za treść informacji, nie jest bowiem ich autorem, a jedynie użytkownikiem. Infobroker uprzedza klienta, że nie może mu zagwarantować aktualności i wiarygodności informacji, gdyż jest obiektywnym pośrednikiem w obiegu informacji. Często niezależni specjaliści informacji zastrzegają także, że nie ponoszą odpowiedzialności za straty i szkody poniesione w rezultacie użycia informacji, która została dostarczona klientowi. Broker informacji, który jest świadomy roli etyki zawodowej w prosperowaniu swojego przedsiębiorstwa, poczuwa się do obowiązku powiadomienia klienta o ograniczeniach narzędzi wyszukiwawczych, zbiorów informacyjnych oraz przebiegu realizacji projektu (ograniczenia czasowe, ograniczenia finansowe, rodzaj źródeł, ograniczenia terytorialne).

Kwestia interesu społecznego w etyce działalności infobrokerskiej

   Działalność infobrokerska dotyczy często kwestii, w przypadku których interesy klienta mogą pozostawać w rzeczywistym lub potencjalnym konflikcie z szerzej pojętymi interesami społecznymi. Sam broker informacji jest w stanie rozpoznać pewne praktyki, które według ogólnie uznawanych norm społecznych albo w jego własnej opinii, mają charakter szkodliwy, niepożądany społecznie czy są wprost nielegalne. Zdarzają się w praktyce sytuacje ekstremalne, w których klient zamieszany jest w działalność całkowicie nielegalną. [Sosińska-Kalata 2003, s. 9]. Profesjonalna firma infobrokerska powinna wycofać się z realizacji zadania w sytuacji wykrycia tego typu zachowań ze strony klienta lub powstania o nie podejrzeń. Broker informacji zobowiązany jest zwrócić uwagę klienta na możliwość wystąpienia konfliktu z prawem.
   G. L. Kovacich opisał funkcjonowanie netspionage, czyli sieci umożliwiającej szpiegostwo. Oprócz szpiegostwa politycznego i wojskowego, wyróżnia on szpiegostwo gospodarcze, prowadzone w celu zdobycia tajemnic dotyczących technologii produkcji i rozwiązań technicznych. Innymi słowy, szpiegostwem określa próbę uzyskania dostępu do tajnych informacji przy użyciu niedozwolonych środków. Do osób uprawiających netspionage zalicza brokerów informacji, którzy według niego, na zlecenie klienta, dzięki swym umiejętnościom, korzystając zarówno z Internetu, jak i nielegalnych źródeł, dokonują wglądu w informacje, które zagrażają prywatności, bezpieczeństwu i finansom ludzi. Działalność ta jest trudna do wykrycia i udowodnienia [Kovacich 2000].
   Jednak postępowanie przestępców komputerowych (hakerów i krakerów), działających nielegalnie i w ukryciu, różni się od jawnie i legalnie funkcjonujących przedsiębiorstw brokerów informacji. Przestępczość komputerowa polega na kupowaniu na czarnym rynku wiedzy i umiejętności specjalistów informacji i informatyków, a następnie wykorzystywania jej do popełniania klasycznych przestępstw, takich jak kradzieże, wymuszanie haraczy w zamian za ochronę i oszustwa. Broker informacji podpisuje natomiast legalną umowę ze swoim klientem, zaznajamia go z procesem informacyjno-wyszukiwawczym, który przeprowadzi oraz posługuje się jedynie dozwolonymi przez prawo metodami i źródłami zdobywania informacji.
   Szpiegostwo gospodarcze jest niepokojącym zjawiskiem i negatywnie wpływa na wizerunek środowiska brokerów informacji, które niekiedy utożsamia się z netspionage. Osoby uprawiające netspionage dokonują głównie oszustw polegających na podszywaniu się pod istniejące firmy w celu wyłudzania numerów kart kredytowych i danych osobowych poprzez botnety (zautomatyzowane sieci od 20 do 30 000 nielegalnie połączonych komputerów). Szpiegostwo gospodarcze wykorzystujące botnety dąży także do eliminowania konkurencji poprzez ataki na serwisy internetowe [Szpiegostwo gospodarcze […] 2000, dok. elektr.].
   Innym rodzajem szpiegostwa gospodarczego są bardzo niebezpieczne, prowadzone w ukryciu, wzajemne działania dużych i małych firm, które opłacają włamywaczy komputerowych, by poznać plany konkurencji. Stosowane sposoby obejmują: włamanie na serwer plików w sieci konkurenta, a także bardziej wyrafinowane połączenia tradycyjnego szpiegostwa z nowoczesną technologią.
   „Na przykład podstawienie (w konkurencyjnej firmie) projektanta stron WWW, który w miarę zdobywania materiałów, ukrywa je za pomocą technik steganograficznych w obrazkach i ikonach, stanowiących część serwisu WWW firmy, skąd są następnie najzupełniej legalnie ściągane przez zleceniodawcę” [Szpiegostwo gospodarcze […] 2000, dok. elektr.]
   Doświadczenia członków międzynarodowego stowarzyszenia Society of Competitive Intelligence Professionals pokazują, że poprzez etyczne działanie i korzystanie z legalnych źródeł, można skutecznie wzmacniać proces podejmowania decyzji w przedsiębiorstwie specjalistów informacji, bez uciekania się do metod szpiegostwa gospodarczego. "Naturalnym środowiskiem, w którym rozkwita legalny i etyczny wywiad konkurencyjny są silne demokracje parlamentarne z rozwiniętą gospodarką. Natomiast tam, gdzie nie staje demokracji i przeważa drapieżcza gospodarka, króluje szpiegostwo gospodarcze" – twierdzi Andrzej Stachurski z Horizon VC, członek SCIP. Uzyskiwanie dostępu do tajnych informacji przy użyciu niedozwolonych środków nie jest praktykowane przez brokerów informacji, bowiem ich zawodowe normy etyczne zawarte w SCIP Code of Ethics for CI Professionals zabraniają wykonywania tego typu zleceń. Działania przeciw interesom społecznym są według brokerów informacji nieetyczne i bezprawne.

Problem manipulowania informacją a działalność infobrokerska

   Broker informacji, który wyszukuje i opracowuje informacje powinien być obiektywny w stosunku do niej, chyba, że klient zaleci inaczej. Działalność infobrokerska wymaga bowiem umiejętności analityczno-syntetycznych, a nie tworzenia subiektywnej informacji pochodnej. Wszelkie świadome, zamierzone i zaplanowane działania mające na celu zniekształcenie informacji oraz wpływanie na świadomość i decyzje klienta są manipulacją. Manipulacja informacją jest trudna do wykrycia przez klienta, szczególnie, gdy zleca on infobrokerowi projekt z mało znanego mu zakresu.
   Manipulacja może polegać na podawaniu informacji:

  • nieprawdziwych
  • nieważnych lub mało ważnych z pominięciem istotnych,
  • spreparowanych (po odpowiedniej selekcji),
  • wieloznacznych (aby utrudnić zrozumienie),
  • w nadmiarze (szum informacyjny) [ICIE 2001, dok. elektr.].

   Najczęściej stosowanym narzędziem manipulacji jest niezgodna z prawdą reklama przedsiębiorstwa infobrokerskiego. Opiera się ona na manipulacji instynktami i emocjami odbiorcy, na przykład sugerowaniu klientowi, że przedsiębiorstwo jest w stanie dostarczyć każdą informację na każdy temat. Zarysowuje się tu konflikt miedzy skutecznością manipulacyjnej reklamy i propagandy, a postulatem rzetelnego informowania klienta o zakresie pełnionych usług.
   „Źródłem konfliktów etycznych może być też specyficzny niekonsumpcyjny charakter informacji – towaru, który się nie zużywa, a zatem nie traci na wartości po użyciu” [Sosińska-Kalata 2003, s. 9]. Manipulacja informacją w tym przypadku polega na wielokrotnym wykorzystaniu opracowanych informacji dla potrzeb różnych klientów. W wyniku takiej operacji broker informacji działa na niekorzyść klientów, narażając ich na straty finansowe. Dlatego też w działalności infobrokerskiej obowiązuje zasada one serach – one client [ICIE 2001, dok. elektr.]. Kodeksy etyczne stowarzyszeń brokerów informacji zawierają więc zapisy o obowiązku nieudostępniania informacji przygotowanej dla jednego klienta innemu, bez wiedzy tego pierwszego” [Sosińska-Kalata 2003, s. 9].
   Podstawowe problemy etyczne związane z udostępnianiem i rozpowszechnianiem informacji przez infobrokera wiążą się z postawą wobec klientów. Konflikty mogą powstawać w zakresie przestrzegania zasad poufności oraz ograniczeń narzędzi wyszukiwawczych i zbiorów informacyjnych wykorzystywanych przez brokerów, których świadomość powinni mieć klienci ich usług. Źródłem dylematów moralnych może być także specyficzny niekonsumpcyjny charakter informacji – towaru, który nie traci na wartości po użyciu oraz kwestia manipulacji informacją przekazywaną klientowi. Dylematy powstają również w wyniku potrzeby ochrony interesu społecznego. Klienci są najbliższym i bezpośrednim otoczeniem przedsiębiorstw informacyjnych, istnieją jednak także inne grupy społeczne, które wpływają na działalność infobrokerską.

   Spis wykorzystanych opracowań:
  1. Bjorner, Susanne [dok. elektr.] (1995). Who Are These Independent Information Brokers? http://www.asis.org/Bulletin/Feb-95/bjorner.html [odczyt: 2004.12.21].
  2. Code of Ethical Business Practice. Association of Independent Information Professionals. W: Association of Independent Information Professionals [dok. elektr.] (2004). http://www.aiip.org/AboutAIIP/aiipethics.html [odczyt: 2004.11.2004].
  3. ICIE [dok. elektr.] (2001). International Center of Information Ethics. The Field. http://icie.zkm.de/research [odczyt: 2005.01.03].
  4. Kovacich, Gerald L. (2000). Netspionage – The Global Threat to Information, Part II: Information Collection in the Gray Zone. Computer & Security vol. 19, no. 5, s. 421-427
  5. Sosińska-Kalata, Barbara (2003). Etyka w nauce o informacji. Bibliotekarz nr 9, s. 3 – 10.
  6. Szpiegostwo gospodarcze w dobie Internetu (2000) [dok. elektr.]. http://arch.ipsec.pl/snews/256.html [odczyt: 2005.04.07].

Ta strona używa cookies. Pozostając na niej wyrażasz zgodę na ich używanie. Więcej Informacji

Polityka dotycząca cookies i podobnych technologii Dla Państwa wygody używmy plików cookies i podobnych technologii m.in. po to, by dostosować serwis do potrzeb użytkowników, i w celach statystycznych. Cookies to niewielkie pliki tekstowe wysyłane przez serwis internetowy, który odwiedza internauta, do urządzenia internauty Cookies używają też serwisy, do których się odwołujemy pokazując np. multimedia. W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla stosowanych tu cookies. Serwis nasz stosuje cookies wydajnościowe, czyli służące do zbierania informacji o sposobie korzystania ze strony, by lepiej działała, oraz funkcjonalne, czyli pozwalające „pamiętać” o ustawieniach użytkownika (np. język, rozmiar czcionki). To m.in.: - cookies google-analytics.com – statystyki dla naszej witryny - cookie powiązane z wtyczką „AddThis Social Bookmarking Widget”, która służy ona do łatwego dzielenia się treścią przez serwisy społecznościowe. Polityka prywatności serwisu Addthis opisana jest tu:http://www.addthis.com/privacy/privacy-policy#publisher-visitors (po wybraniu przez użytkownika serwisu, poprzez który będzie się dzielił treścią z witryny mac.gov.pl ,w przeglądarce użytkownika pojawią się cookies z tamtej witryny) - cokies sesyjne (wygasają po zakończeniu sesji) Pozostałe nasze serwisy używają także: - cookies na oznaczenie, że wypełniona została ankieta/sonda (jeśli takie ankiety/sondy są stosowane w witrynie) - cookies generowanych podczas przełączania się do innej wersji serwisu cms, tj. wersji mobilnej oraz wersji dla słabo widzących (wai) - cookies sesyjnych (wygasają po zamknięciu sesji) – używane podczas logowanie użytkownika do panelu strony - cookies utworzonych w momencie zmiany szerokości strony (jeśli witryny posiadają włączoną tą funkcjonalność) - cookies na oznaczenie, że zaakceptowano politykę prywatności Serwisy obce, z których materiały przedstawiamy, mogą także używać cookies, które umożliwiają logowanie się, oraz służą dostarczaniu reklam odpowiadających upodobaniom i zachowaniom użytkownika. W szczególności takie cookies to: W serwisie youtube.com – zawierające preferencje użytkownika, oraz liczydło kliknięć (opisane są w polityce prywatności http://www.google.pl/intl/pl/policies/privacy/) W serswisie player.vimeo.com i av.vimeo.com – pozwalające się zalogować, a także cookies umieszczane przez reklamodawców pozwalające uzależniać wyświetlane reklamy od zachowania użytkownika (polityka w sprawie plików cookies dostępna jest pod adresem http://vimeo.com/cookie_policy)

Zamknij