Identyfikacja syndromów barier mentalnych umożliwia uzyskanie odpowiedzi na pytanie o to jaka jest przyczyna niepowodzeń naszych zmian. Dlaczego nie możemy żyć, pracować, funkcjonować tak, jak byśmy chcieli. Syndromy występują w zespołach – dokładniej – w respektowanych przez nie przekonaniach. Wielkość zespołu nie gra roli. Ważna jest powszechność syndromu. Do powszechniej występujących należy syndrom okupanta. Pojawią się w warunkach sukcesu. Tak wielkiego, jak sukces Jurka Owsiaka.
Jedną z ważniejszych barier mentalnych – o poważnych konsekwencjach dla organizacji – jest syndrom okupanta. Nazwa nawiązuje do polityki okupanta, która sprowadza się zazwyczaj do zniszczenia systemu wartości okupowanej nacji i pozbawienia jej tożsamości kulturowej. Celem tych działań jest zniszczenie autorytetów, zrelatywizowanie obowiązującego systemu oceniania zdarzeń i ludzi, zniechęcenie do samodzielnych działań, aktywności na własną rękę itd.
Syndrom ujawnia się w warunkach powodzenia, co odróżnia go od syndromu czarownicy, który pojawiał się, w warunkach niepowodzenia i polegał na tym, że zamiast poszukiwania przyczyn niepowodzenia skupiano się na wskazaniu winnego (czarownicy). Podobnie, jak w przypadku syndromu czarownicy, funkcjonowanie syndromu okupanta koncentruje się na działaniach poza merytorycznych. Sukces nie jest analizowany – jako dobra praktyka. Nie poszukuje się odpowiedzi na pytanie o warunki, jakie muszą być spełnione, aby uzyskać analogiczny efekt. Takie działanie byłoby w interesie zespołu, który odniósł sukces czy całej organizacji, która takim sposobem pozyskiwałaby wiedzę, odróżniającą go od innych, nie odnoszących sukcesu. Takie działanie byłoby racjonalne, utrwalające nawyk dzielenia się wiedzą, tworzyłoby warunki do uzyskania przewagi nad konkurencją.
Syndrom okupanta jest jednak działaniem nieracjonalnym, gdyż przyczyn sukcesu szuka się nie w sposobie działania, nie w obszarach wiedzy i wartości, których respektowanie umożliwiło pozyskanie pożądanych rezultatów, ale na wskazywaniu hipotetycznych, możliwych pozamerytorycznych przyczyn powodzenia. Gama możliwości w tym obszarze jest bardzo obszerna: od cudu – do zbrodni.
Konwencja cudu – jako pozamerytoryczna formuła wyjaśnienia przyczyn sukcesu nie mieści się w syndromie okupanta, gdyż ona gloryfikuje autora sukcesu. W syndromie okupanta mieści się swobodnie pozamerytoryczna interpretacja przyczyn sukcesu, która też ma stosunkowo silnie rozbudowaną skalę: od „szczęśliwego trafu” – po „przestępcze metody”. Najłagodniejsza – dla autora dobrych praktyk – jest interpretacja szczęśliwego trafu (ślepej kury). Jeśli zdarzenie sukcesu ma charakter incydentalny – interpretacja taka jest możliwa do zastosowania.
Gorzej, jeśli sukces się powtarza. Wtedy pozamerytoryczna interpretacja sukcesu sięga do wyjaśnień działań z obszaru przestępczości. Sukces interpretowany jest jako rezultat działań przestępczych, a sam autor sukcesu okazuje się bohaterem negatywnym.
Tak właśnie interpretujemy przypadek Jurka Owsiaka.
Funkcjonowanie syndromu okupanta możliwe jest do zaistnienia i utrwalenia się tylko w niektórych zespołach. Przede wszystkim takich, gdzie procesy decyzyjne nie są z zasady analizowane pod kątem wagi argumentów decyzyjnych. Są to zespoły i organizacje o niskim poziomie kultury projektowej, gdzie realnie nie funkcjonuje system zarządzania wiedzą w formułach opisywanych na www.infobrokerstwo.pl. W przypadku słabości obszaru wiedzy, braku jej artykulacji, poszukiwania jej pod kątem argumentów dla przesłanek decyzyjności – ma miejsce dysharmonia. Przewagę uzyskują wartości, co w praktyce oznacza emocjonalność argumentów decyzyjnych, ich labilność, a w konsekwencji dysharmonię samego systemu wartości.