Podstawą wielu syndromów jest brak respektowania zasad atencji.
Atencja – najprościej rzecz ujmując – wyraża się w partnerskim traktowaniu drugiej strony: współpracownika, klienta, obywatela. W traktowaniu tym nie chodzi o deklaracje lecz praktykę.
Najprostszą formułą obecności atencji w relacjach międzyludzkich jest „stawianie siebie, w sytuacji zainteresowanego”. Deklaratywnie wyraża się ono w formie: „Rozumiem Pana”, „Zdaję sobie sprawę z tego jaki to jest wielki problem” itp. Deklaratywnie – dlatego, że zaraz po wspomnianych stwierdzeniach pada sakramentalne: „Ale nic nie mogę dla Pana zrobić”’ , „Niestety przepisy są takie, że…” itp.
Kultura deklarowania atencji jest swoistego rodzaju formą przejściową między brakiem całkowitym atencji w kulturze organizacji, którego to braku nikt nawet nie stara się tuszować, a kulturą respektowania atencji, która jest stanem pożądanym, wpisanym już w strategie organizacji, jej kodeks etyczny, ale nieobecnym jeszcze w codziennej praktyce.
Jakie są przejawy braku respektowania zasad atencji? Zawierają je przekonania typu: „Wszystkim nie dogodzisz”, ” Jaki jest klient, każdy wie”, „Najważniejszy jest zysk, bo jak jego nie będzie, to i klient będzie niepotrzebny” itd. Są to sygnały obecności w środowisku pracy przekonań skutkujących brakiem atencji, a tym samym napięciami w relacjach międzyludzkich i niższą produktywnością firmy.
Badanie przekonań należy w polskich realiach do rzadkości. Z zasady bada się opinię i na niej poprzestaje. To jest trochę tak, jakby o tym co kryje jadro ziemi mówić na podstawie wyglądu roślin i zwierząt. Podstawy metodologii przekonań zawiera MSE.
Największą rolę w upowszechnieniu i utrwaleniu zasad atencji w każdym środowisku pracy odegrać może HR. Oczywiście pod warunkiem dysponowania umiejętnościami nowego typu.