MSE™ jest szansą dla humanistów z tego choćby tylko powodu, że w jego skład wchodzi INFOBROKERSTWO. Jeśli rozumieć je jako rzemiosło specjalizujące się w tak wyrafinowanej materii, jaka jest wiedza – to trudno w dobie społeczeństwa informacyjnego czyli społeczeństwa wiedzy źle wróżyć przyszłość zawodową speców w takiej branży. Problem – póki co tkwi w tym, że kartofel i maszynę – jako
finalne produkty swoich epok (agrarnej oraz industrialnej) nauczyliśmy się już odróżniać. Tak samo kompetencje rolnicze, inżynierskie itd. Ale z wiedzą jest inaczej.
Stąd szczególna misja: trzeba opowiadać o tych kompetencjach – w pierwszej kolejności humanistom. Nie wiem czy tak, jak na przedstawionej prezentacji. Ale trzeba to robić i wśród bibliotekoznawców, filologów, politologów, kulturoznawców – wszędzie, gdzie uczy się trudnej sztuki samodzielnego myślenia, asocjacyjności, identyfikacji słów kluczy itd.