O infobrokerstwie – bardziej historycznie

Kiedyś mówiliśmy o fiszkach, teraz o kwantach wiedzy, ale idea dotyczy wciąż tego samego: wiedzy niezbędnej do skutecznego działania.

Idee formułowane obecnie w projekcie infobrokerstwa systemowego deklarowane były wcześniej w formule  regionalistyki (1973–1974), platformy, której dzisiejsza formuła najbliższa jest bodaj klastrom problemowym. /Por. T. Wojewódzki, Regionalistyka jako nauka praktyczna, „Studia Filozoficzne” 1974, nr 7, s. 153–162. Jej celem była interdyscyplinarna integracja badań naukowych nad regionem, zorientowana na racjonalizację procedur decyzyjnych dotyczących problemów społeczno-gospodarczych regionu.

Czytaj dalej „O infobrokerstwie – bardziej historycznie”

ADAMA PODGÓRECKIEGO KONCEPCJA NAUK PRAKTYCZNYCH

ZESZYTY NAUKOWE WYDZIAŁU HUMANISTYCZNEGO

UNIWERSYTETU GDAŃSKIEGO

Nr 14

Filozofia i Socjologia

1990 r.

Tadeusz Wojewódzki

ADAMA PODGÓRECKIEGO KONCEPCJA NAUK PRAKTYCZNYCH

Wstęp

Przedmiotem rozważań składających się na niniejszy szkic jest koncepcja nauk praktycznych A. Podgóreckiego. Dwa przede wszystkim względy przemawiają na rzecz wyboru tej właśnie koncepcji do rozważań nad jej adekwatnością: 1/ należy ona do najbardziej rozpowszechnionych wśród przedstawicieli nauk empirycznych[1], 2/ na tle innych wyróżnia się dążnością do całościowego ujęcia metodologicznej specyfiki interesujących nas nauk.

Przyjęty tutaj punkt odniesienia dla koncepcji A. Podgóreckiego obejmują pedagogikę oraz nauki medyczne.

Czytaj dalej „ADAMA PODGÓRECKIEGO KONCEPCJA NAUK PRAKTYCZNYCH”

Uwagi na kanwie sposobu myślenia

Filo–Sofija

Nr 12 (2011/1), s. 213-237

ISSN 1642-3267

Tadeusz Wojewódzki Poznań

Uwagi na kanwie sposobu myślenia

Wstęp

Zanim napisze się cokolwiek – w szczerym zamiarze sensownego – na tak szcze­gólną okoliczność, jak osiemdziesięciolecie urodzin Profesora Jerzego Kmity, oczywistym nakazem intelektualnym wydaje się powtórna lektura części choćby tylko obszernego dorobku intelektualnego Jubilata1. Pochylając się, szczególnie nad starszymi tekstami, inspirującymi kiedyś własne przemyślenia i konstatacje, trudno jest ustrzec się od reminiscencji o bardziej osobistym charakterze, których nasza powszednia praktyka naukowego pisarstwa zupełnie do głosu nie dopuszcza. Respektując kanony wypowiedzi pretendujących do miana badawczych, dopusz­czam, wyjątkowo tym razem, do publicznego oglądu stwierdzenia o bardziej oso­bistym charakterze, usprawiedliwiając je zarazem ilustracyjną – jedynie – funkcją głębszych problemów poznawczych.

Czytaj dalej „Uwagi na kanwie sposobu myślenia”

Infobrokerstwo – jako nowa płaszczyzna wsparcia administracji publicznej

T.Wojewódzki ,Zarządzanie wiedzą w administracji publicznej./w:/  Społeczeństwo informacyjne 2005. Katowice: Polskie Towarzystwo Informatyczne. Oddział Górnośląski, 2005. ISBN 83-922624-3-3.

Infobrokerstwo – jako nowa płaszczyzna wsparcia administracji publicznej.

Tadeusz Wojewódzki

Streszczenie: Społeczeństwo wiedzy traktuje kapitał intelektualny- jako podstawowy, najważniejszy zasób organizacji, a wiedzę- jako towar. Tworzenie i korzystanie z informacji, wiedzy (I/W) jest w tym społeczeństwie zjawiskiem istotnym. Jednym z przejawów istotności jest masowość zjawiska. W tak określonym kontekście interesuje mnie odpowiedź na pytanie: Co dla administracji publicznej oznacza teza o kapitale intelektualnym- jako podstawowym zasobie organizacji? Co to oznacza- w praktyce, że administracja publiczna tworzy I/W dla potrzeb swojego klienta? Stan obecny jest taki, że wiedzę- najcenniejszą dla klienta urzędu, a więc taką- jak szybko i skutecznie (bez naruszania prawa) uzyskać od administracji stosowną decyzję (potocznie- „załatwić sprawę”)- urząd ma przede wszystkim w głowach urzędników. Jest to WIEDZA CHODZONA. Chodzi z urzędnikami. Urzędnicy korzystają z niej, na codzień, ale nie werbalizują. W urzędach ujawniana jest nie wiedza chodzona, lecz WIEDZA DLA KLIENTA. Jest to wykaz warunków załatwienia różnych spraw -określonych stosownymi przepisami prawa. Tylko urzędnicy wiedzą, jaka jest praktyka załatwiania spraw i na czym polega rozbieżność między tzw. teorią, a praktyką. Dlaczego sprawy się przeciągają, utykają. O tym, że istnieją skuteczniejsze sposoby finalizowania spraw urzędowych- wiedzą także klienci. Wyraża się to w poszukiwaniu tzw. dojścia. Dojście- to mechanizm uruchomienia skuteczniejszych sposobów załatwienia spraw klienta, czyli mechanizm uruchamiania wiedzy chodzonej. Urząd skuteczny to taki, który pracuje wedle najlepszego z posiadanych przez siebie obszarów wiedzy. Najlepszego- z punktu widzenia interesów klienta. Urząd będzie skuteczny, jeśli WIEDZA CHODZONA stanie się wiedzą dostępną publicznie. Niewiele jest racjonalnych przesłanek skłaniających do wydawania optymistycznej opinii o szansach przekształcenia wiedzy chodzonej w publiczną. Szansę taką autor niniejszej publikacji upatruje w rozpowszechnieniu metod stanowiskowej pracy umysłowej opierającej się na kwantyfikowaniu I/W oraz przygotowywaniu jej do procedur decyzyjnych. Proces przekształcenia wiedzy stanowi w nim integralną, (ale nie oddzielną) część procesów decyzyjnych, wspieranych przez służby infobrokerskie. Jeśli odpowiedzialność za decyzje administracyjne będzie obejmowała aspekt merytoryczny (poza formalnym), to merytoryczną zasadność będą dokumentowały argumenty pochodzące ze skwantyfikowanej wiedzy. Mogą one być dostarczane w postaci autoryzowanych drzew argumentów decyzyjnych. Infobrokerstwo jest- zdaniem autora- realną szansą wsparcia potrzeb administracji publicznej- w tym zakresie- racjonalizując jednocześnie procesy decyzyjne i animując pożądane przekształcenia w zakresie wiedzy.

„Przyszłość będzie należała do narzędzi i, co ważne, do ludzi, którzy będą kiperami informacji. Będą smakować i oceniać: co warte jest przeczytania”[1].

Czytaj dalej „Infobrokerstwo – jako nowa płaszczyzna wsparcia administracji publicznej”

Twierdzenia optymalizacyjne w naukach społecznych

PRAKSEOLOGIA NR 1 – 2 (97 – 98) 1986

Tadeusz Wojewódzki

Twierdzenia optymalizacyjne w naukach społecznych 

Wstęp 

Problematyka twierdzeń optymalizacyjnych pojawiła się w refleksji metodologicznej w latach siedemdziesiątych i związana była z próbami werbalizacji intuicyjnie uchwytnych różnic między dziedzinami wiedzy, takimi jak pedagogika, nauki techniczne, medyczne czy rolnicze, a psychologią, socjologią, fizyką, biologią itd. Stanowiła ona kontynuację wcześniejszych prób określenia specyfiki metodologicznej tzw. nauk teoretycznych i przeciwstawienia ich naukom praktycznym. Od poprzednich różniła się konsekwentnie typizacyjnym, zamiast opartego na klasyfikacji, ujęciem kryteriów podziału nauk empirycznych na teoretyczne i praktyczne. Kryteria natomiast pozostały te same: ze względu na cel oraz rodzaj twierdzeń. Problematyka twierdzeń optymalizacyjnych związana jest z drugim z tych kryteriów.

Czytaj dalej „Twierdzenia optymalizacyjne w naukach społecznych”

Rola PCM w kształtowaniu unijnej kultury organizacji

Znak firmowy MSE
Nasze produkty znakujemy naszym logo

T. Wojewódzki, Rola PCM w kształtowaniu unijnej kultury organizacji „Studia i Badania Naukowe. Europeistyka” R.V Nr 2/2011 s.125 -139 ISSN 1897 – 2829

Tadeusz Wojewódzki

Wydział Europeistyki, Politologii i Dziennikarstwa

Ateneum – Szkoła Wyższa w Gdańsku

Rola PCM w kształtowaniu unijnej kultury organizacji

W 1992 roku Komisja Europejska przyjęła dokument pt. „Zarządzanie Cyklem Projektu” (ZCP – ang.: Project Cycle Management – PCM). Usankcjonowano tym samym praktykę projektową w UE. Myślenie o projektach i programach ujęte zostało w kanony nie tylko słuszne intelektualnie, ale potwierdzone praktyką projektową uwzględniającą wcześniejsze błędy oraz ich konsekwencje. Perspektywa efektywności działania uzyskała prakseologiczną wykładnię – w postaci zbioru technik, metod i zasad, których respektowanie w praktyce projektowej- powinno skutkować zmniejszeniem ryzyka działania, a tym samym wyższą efektywnością zmian.

PCM postrzegana jest w niniejszej publikacji jako formuła promocji pewnego sposobu myślenia – istotnego praktycznie, ale także intelektualnie. W ramach studiów z zakresu europeistyki zarówno sama metodyka, jak i właściwy dla niej sposób myślenia, PCM jest programową klamrą spinająca kompetencje absolwenta w pakiet walorów niezbędnych w każdej organizacji wprowadzającej zmiany.

Czytaj dalej „Rola PCM w kształtowaniu unijnej kultury organizacji”

O PRAKTYCZNEJ REORIENTACJI METODOLOGICZNEJ NIEKTÓRYCH NAUK WSPÓŁCZESNYCH

MSE™ ma metodologiczne korzenie. Zamysł badania zespołów projektowych – ich uwarunkowań miękkich, na analogicznych zasadach, jak miało to miejsce w badaniach nauki, jako typy praktyki społecznej – ma bez mała 50 lat. Jak na polskie uwarunkowania rozwoju myśli humanistycznej oraz realne możliwości promowania ich – idea ta rozwija się relatywnie szybko, by nie powiedzieć: błyskawicznie. 😎

„Nurt” nr 11 (39) listopad 1976

Ziemska moc nauki 

Tadeusz Wojewódzki 

O PRAKTYCZNEJ REORIENTACJI METODOLOGICZNEJ NIEKTÓRYCH NAUK WSPÓŁCZESNYCH 

Rozróżniam dwa typy orientacji metodologicznej nauk empirycznych: teoretyczną oraz praktyczną. Orientacja teoretyczna zakłada taką hierarchizację celów czynności badawczych, że najbardziej preferowany jest w niej eksplanacyjny cel poznawczy (uzyskanie wyjaśnienia). Praktyka, badawcza związana z orientacją praktyczną odmiennie hierarchizuje cele badawcze; cel poznawczy podporządkowany jest tu instrumentalnie różnym konkretnym wariantom celu pozapoznawczego. Tytułowy zwrot niniejszego szkicu „reorientacja metodologiczna” – sygnalizuje, iż (zdaniem moim) w zakresie społecznej świadomości metodologicznej odpowiednich dyscyplin empirycznych zmienia się dotychczas tam panująca hierarchizacja celów. Konsekwencją tego stanu rzeczy jest szereg zmian wyrażających się między innymi w przebiegu praktyki badawczej, zaś subiektywnie zdeterminowanych akceptacją odmiennych dyrektyw metodologicznych. Twierdzę tutaj, iż (1) reorientacja owa występuje równolegle w ramach różnych istniejących dyscyplin empirycznych; (2) powstają nowe dyscypliny tego rodzaju o jednorodnej, dostosowanej do tejże reorientacji świadomości metodologicznej, (3) reorientacji tej towarzyszy wyrażająca ją refleksja metodologiczna – na ogół o charakterze normatywnym; jest to przy tym reorientacja praktyczna właśnie w wyłuszczonym wyżej sensie.

Jeśli powyższa teza o praktycznej reorientacji metodologicznej niektórych współczesnych nauk empirycznych nie jest bez racji, to uzasadnia ona pogląd, iż współczesna nauka staje się bardziej „ziemska” czyli bardziej bezpośrednio a jednocześnie efektywnie odpowiada na praktyczne potrzeby człowieka. Tak zatem „ziemska moc nauki” wzrastałaby współcześnie.

Czytaj dalej „O PRAKTYCZNEJ REORIENTACJI METODOLOGICZNEJ NIEKTÓRYCH NAUK WSPÓŁCZESNYCH”

Metodyka Syndromiczna w Business Centre Club

Co współczesnym organizacjom sprawia obecnie największe kłopoty? Co jest źródłem niepowodzeń? Jaki typ problemów uniemożliwia organizacjom XXI wieku osiągnięcie tego, co teoretycznie wydaje się im możliwe, a wedle chłodnej kalkulacji – prawdopodobne ??? Zazwyczaj – jeśli nie wiadomo o co chodzi, to – mawia się, że chodzi o pieniądze. Wiele wskazuje jednak na to, że tym razem chodzi o coś innego: o informacje (wiedzę) oraz bariery mentalne.

Konferencja „Zmiana to życie, ale jak zarządzać zmianą?” – współorganizowana przez Business Centre Club i CRM SA – zakończyła się wielkim sukcesem.

Czytaj dalej „Metodyka Syndromiczna w Business Centre Club”

O nas

Kim jesteśmy? 

Nie jesteśmy organizacją (używam tutaj szerokiego pojęcia organizacji w znaczeniu obejmującym zarówno organizacje polityczne, jak i stowarzyszenia, ale także przedsiębiorczość i administrację publiczną.). Oczywiście- każdy z nas gdzieś pracuje. Tworzymy ZESPÓŁ PROJEKTOWY, a dokładniej- ZESPOŁY.

Łączy nas:

  • zbieżność zainteresowań;
  • idee;
  • przekonanie o potrzebie i możliwości ich realizacji;
  • brak nadmiernej pazerności na pieniądze i zaszczyty /nad sława jeszcze się zastanawiamy/.

Czytaj dalej „O nas”

Kim jesteśmy?

           Tadeusz Wojewódzki

            

           Kim jesteśmy? 

 Nie jesteśmy organizacją (używam tutaj szerokiego pojęcia organizacji w znaczeniu obejmującym zarówno organizacje polityczne, jak i stowarzyszenia, ale także przedsiębiorczość i administrację publiczną.). Oczywiście- każdy z nas gdzieś pracuje. Tworzymy ZESPÓŁ PROJEKTOWY, a dokładniej- ZESPOŁY.

  Łączy nas:

  • zbieżność zainteresowań;
  • idee;
  • przekonanie o potrzebie i możliwości ich realizacji;
  • brak nadmiernej pazerności na pieniądze i zaszczyty /nad sława jeszcze się zastanawiamy/. 

Zbieżność zainteresowań.
           Historia. Zaczęliśmy coś robić. Odniosło to efekt. Sukces dał nam wiatr w skrzydła. Fruwając polubiliśmy fruwanie.
 Zaczęliśmy coś robić. To, co robiliśmy wiązało się z obsługą liderów i przypominało pracę sapera. Praktycznie jedna pomyłka wykluczała cały zespół. Oznaczałaby- bowiem zagrożenie dla lidera, jakie niesie ze sobą publiczne prezentowanie informacji nieścisłej, nieaktualnej lub wiedzy np. nieadekwatnej. Słowem: blamaż.
Odniosło to efekt. Liderzy wyposażeni w nasz produkt byli niesamowici. Szokowali, zaskakiwali, byli podziwiani. Zdobywali autorytet, prestiż. Byli kompetentni, reprezentatywni. Ich wizerunek w sposób oczywisty przekładał się na wizerunek organizacji, które reprezentowali.
Sukces dał nam wiatr w skrzydła. Nie mieliśmy z tego dużych pieniędzy. Mieliśmy uznanie, szacunek naszych liderów. Mieliśmy sukces, który uskrzydlał. Pozwalał podejmować próby przeniesienia produktu na inne obszary działania liderów. I nie tylko liderów. Po pewnym czasie naszym celem stał się pracownik. Każdy pracownik- z dostępem do komputera. Najlepiej- także z dostępem do internetu. Ci, którzy pracowali naszą metodą stali się bardziej skuteczni. Organizacje zdolne do szybkich reakcji i przekształceń.
 Fruwając polubiliśmy fruwanie. Łatwo jest polubić to, co przynosi oczekiwane efekty. Ponieważ nie oczekiwaliśmy tego, czego w naszych uwarunkowaniach społeczno- gospodarczo- kulturowych nie należy się spodziewać, polubiliśmy to nasze fruwanie.

 Idee.

        Historia. Część z naszych idei ma długą brodę. Poszukujący w buszu. Liczą się idee zrealizowane. Pod włos i pod prąd.

 Część z naszych idei ma długą brodę. Od początku było tak, że nasze idee wynikały z praktycznych potrzeb. Głupota rodzi potrzebę mądrości. I nie ma niczego bardziej praktycznego w czasach głupoty, jak MĄDROŚĆ. W bardzo dawnych czasach, które pamiętają tylko najstarsi ludzie- jeden z nas był zdania, że do mądrego rządzenia potrzebna jest wiedza np. o regionie- „Regionalistyka”. Miała to być interdyscyplinarna wiedza dostarczana rządzącym- w postaci porcji wiedzy. Mniejsza o ich nazwę. Rządzący jednak sami wiedza lepiej czego potrzebują. Pomysł pozostał na papierze.

  Poszukujący w buszu. Ćwierć wieku później okazało się, że czegoś podobnego poszukuje usilnie lider poważnej organizacji. Autokratyczny, wiedział dokładnie, czego chce. Nieprawdopodobnie ambitny, wymagający, pomysłowy, konsekwentny, pracowity i uparty. To, co dostawał- „sprzedawał” w sposób budujący w zespole przekonanie o sensowności całego przedsięwzięcia.

 Liczą się idee zrealizowane. Ze wszystkich pomysłów najcenniejsze są- POMYSŁY ZREALIZOWANE. Nasz zrealizowany pomysł ma fundament. Jest to kilka prawd –dla nas-oczywistych. Oto one- przedstawione w formie swoistego dekalogu:

  • pracodawca kupuje od Ciebie produkt, którego właściwości zależą od Twojej wiedzy i umiejętności- dbaj w równym stopniu o produkt, jak i to drugie;
  • własną wiedzę oraz umiejętności łatwiej pozyskasz i pomnożysz w zespole- pracuj z zespołach zadaniowych;
  • to, co wiesz zapisuj w umówiony sposób /worki, kwanty, fiszki/;
  • porcje wiedzy układaj w drzewa – łatwiej zorientujesz się, co wiesz, a czego nie wiesz;
  • drzewa dołączaj do spraw i problemów- ułatwią podejmowanie decyzji;
  • drzewa znakuj czasem- będą dowodem merytorycznego charakteru Twoich decyzji;
  • rysuj to, nad czym myślisz-jeśli zrozumiesz problem, to go narysujesz;
  • używaj narzędzi informatycznych odpowiadających naturalnych odruchom, jakie towarzyszą pracy intelektualnej itd.

            Pod włos i pod prąd.

             Historia. Kiedy pomagasz ludziom. Genialne jest proste. Obce, bo polskie.

 Kiedy pomagasz ludziom. Najmniej bezpiecznie jest tam, gdzie są wielkie pieniądze. Wielkie pieniądze są tam, gdzie są wielkie systemy, sprzęt, przetargi. Nasz produkt jest WIELKI. Ale nie tym, co się sprzedaje, ale tym, co się otrzymuje- w wyniku jego stosowania. Produkt nie jest jednak, a w każdym razie nie musi być- publiczny. Może z niego korzystać wąskie grono. Liderów. Pracowników. Klientów. Jak jest wielki- wiedzą tylko Oni. Ale to ich dzieło. My dajemy wędkę. Ryba jest ich trofeum. Prawdziwi handlowcy lubią sprzedawać ryby. Mówią, że z wędkami takimi, jak ta-jest dużo „pieprzenia”. Nie wiem co do znaczy. Ale wiem, że handlowcy dodają przy tej okazji, że wadą wędki jest mała kasa. Ale tak bywa często, kiedy robisz to, co lubisz. A przy okazji- pomagasz ludziom. Nie ma lepszego usprawiedliwienia dla sumienia. Szczególnie własnego. Z żonami różnie bywa.

 Genialne jest proste. Strzelanie do muchy z haubicy, szczególnie z zakrytych stanowisk ogniowych- nie jest zadaniem łatwym.Za to bardzo efektownym. Pozbycie się natręta byle czym, co akurat pod ręką- jest proste. Za to wyjątkowo mało efektowne (nie mylić z efektywnym). Nasza cywilizacja w obecnej formule- uwielbiająca efektowność- zmierza ku strzelaniu z haubicy. Do wykonania zadań prostych konstruujemy nieprawdopodobnie skomplikowane narzędzia. Mało kto z nich korzysta, ale są tak kosztowne i tak monumentalne, że od korzystających z nich mniej jest tylko odważnych aby to głośno powiedzieć. W takim klimacie wstyd mówić o tym, co proste i oczywiste lecz zapomniane. Zapomniane, choć bardzo efektywne. Bardzo wiele elementów naszej metody i naszego programu jest obdarzonych taką cechą. Mówimy o tym głośno- PROSTOTY. I dodajemy po cichu- GENIALNEJ PROSTOTY.

 Obce, bo polskie. Dla każdego pomysłu, szczególnie rynkowego- dobrze jest mieć odpowiednik osadzony w anglosaskiej kulturze językowej. Jeszcze lepiej wskazać autora o dobrze brzmiącym nazwisku- najlepiej noblistę, który coś powiedział, co związek ma z promowana przez nas ideą. W ukształtowanej formule zachowań powoływanie się na Tadeusza Kotarbińskiego ma w sobie coś z czesania kota pod włos. ”Traktat o dobrej robocie”- jako źródło inspiracji- brzmi- słyszymy wszyscy sami jak. Dlatego nikt go nie cytuje. Oprócz nas. My będziemy. Ale nie na przekór, nie dlatego, abyśmy byli na tyle mało roztropni, by sądzić, że podglądanie lepiej od nas rozwiniętych- jest zajęciem bez sensu. Będziemy tak postępowali z tego jedynie powodu, że rodowód wielu pomysłów, naszych idei- polski jest, w polskiej osadzony praktyce badawczej, dorobku teoretycznym i praktycznym. Tak więc, aby postawić kropkę nad „i” dopowiedzmy, że to, co z naszej strony wygląda czasami, że jest trochę pod włos i trochę pod prąd- w rzeczy samej tak tylko wygląda.

Przekonanie o potrzebie i możliwości ich realizacji
.

          Historia. Syndrom bezradności .Róbcie swoje. Bez przekory.

 Syndrom bezradności. Współczesne, demokratyczne państwo potrafi chyba umrzeć stojąc. Syndromem takiej śmierci jest powszechność zjawiska opadających rąk. Poczucie bezradności, bezsilności jednostek najbardziej innowacyjnych, twórczych, zmierzających do zmian- jak się to mawia „na lepsze”. Nie obarczonych przy tym moralnością Kalego, który dobrze wiedział, że jak „Kali ukraść krowę”- to dobrze, ale jak „Kalemu ukraść krowę, to źle”.  Kiedy ręce opadają- ludzie odwracają się od tego, co ważne. W miejsce lepszych wchodzą gorsi i jest jeszcze gorzej, niż było. Formalnie demokracja taka trwa. Realnie wypełnia ją merytoryczna i moralna depresja. To jest jak odwrócona trąba powietrzna, ściągająca niebo na ziemię. W takich realiach wiele idei traci swój sens. Poza prawami odkrytymi jeszcze przez Darwina.

 Róbcie swoje. Nie ma prostego przełożenia między tym, co się robi i jak się robi na dole, a tym, co jest znacznie wyżej. Ale jedno jest pewne, że jak na dole jest mądrze, to ostrzej, powszechniej i w sposób bardziej oczywisty- widać, jakie jest to coś na górze. Respektujemy zasadę: posprzątaj swoje zabawki, a potem bierz się za porządki u rodziców. Tak więc sprawą mojej wiedzy i moich umiejętności jest- jaki produkt dostarczam kupującemu. Robienie swojego- jest dbałością o ten produkt. Ostatecznie, to produkt mówi za mnie, o mnie, Jeśli jest odwrotnie- to jest głupio.

 Bez przekory. Wykonywanie obowiązków, nawet najbardziej świętych- może przebiegać według formuły przekory: „Chceta- to mata”. Jest obowiązek upublicznienia danych. Spełniamy go uruchamiając internetową rzekę. Według litery prawa – wszystko jest w porządku. Według logi sensu- ani trochę. Chodzi o jedno i drugie zarazem. My częściej mówimy o tym drugim. Dlatego, że działanie z sensem leży w interesie podmiotu. Co z tego, że decyzje lidera są merytorycznie poprawne i w interesie ludzi, skoro informacje te giną w potoku informacji? Pokaż ludziom twoje drzewa decyzji, pokaż jakimi kierujesz się racjami, a pozwolisz im identyfikować się z tobą, z urzędem i z decyzjami. Oczywiście- żeby mieć coś do pokazania- trzeba pracować w odpowiedni sposób. Nasza metoda pokazuje jak pracować zgodnie z prawem i wbrew formule przekory.

Brak nadmiernej pazerności na pieniądze i zaszczyty /nad sława jeszcze się zastanawiamy.
      Historia. Interdyscyplinarność. Stanowiskowy punkt widzenia.

     Interdyscyplinarność. Zespół posiada cechy znamionujące trudne – by nie powiedzieć święte- żywoty. Jest interdyscyplinarny. Informatycy, politolodzy, ekonomiści, metodolodzy, humaniści i przyrodnicy. Nie znam wszystkich wielkich INTERDYSCYPLINARNYCH, ale tych, których znam, a mieszkają i pracują w Polsce- mają same kłopoty. Nie chcą przyjmować ich doktoratów do obrony, nie chcą recenzować prac, a jak już recenzują, to z pełnym świadectwem braku kompetencji obu stron. Tak więc na tej interdyscyplinarności zespół się nie odkuje Słowem- kaplica. Życie jest interdyscyplinarne, problemy są interdyscyplinarne, ale nauka i ludzie- wprost przeciwnie. Wiele instytucji też. Dlatego tam mocno w swoim programie akcentujemy pracę w zespołach projektowych, wprowadzających struktury macierzowe, bardziej dostosowane do problemów narzuconych przez życie.
 Stanowiskowy punkt widzenia. Prędzej czy później, ale w końcu prawie każdy- pyta nas: gdzie jest nasze miejsce na mapie? Wiedzy, firmy, urzędu, organizacji. Usytuowaliśmy się tam, gdzie pracownik. Najbliżej jak tylko mogliśmy. Gdyby nie wieloznaczność sformułowania powiedzielibyśmy zapewne, że usytuowaliśmy się możliwie najbliżej interesu pracownika. I taka optyka najbardziej nam odpowiada. Nie ma dla nas znaczenia, czy tym pracownikiem jest lider czy ktoś inny- obcujący z liderem raz w roku, w okresie ogólnego świętowania. Takie nasze usytuowanie wyjaśnia- jeśli nie wszystko, to wiele. cdn

Ta strona używa cookies. Pozostając na niej wyrażasz zgodę na ich używanie. Więcej Informacji

Polityka dotycząca cookies i podobnych technologii Dla Państwa wygody używmy plików cookies i podobnych technologii m.in. po to, by dostosować serwis do potrzeb użytkowników, i w celach statystycznych. Cookies to niewielkie pliki tekstowe wysyłane przez serwis internetowy, który odwiedza internauta, do urządzenia internauty Cookies używają też serwisy, do których się odwołujemy pokazując np. multimedia. W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla stosowanych tu cookies. Serwis nasz stosuje cookies wydajnościowe, czyli służące do zbierania informacji o sposobie korzystania ze strony, by lepiej działała, oraz funkcjonalne, czyli pozwalające „pamiętać” o ustawieniach użytkownika (np. język, rozmiar czcionki). To m.in.: - cookies google-analytics.com – statystyki dla naszej witryny - cookie powiązane z wtyczką „AddThis Social Bookmarking Widget”, która służy ona do łatwego dzielenia się treścią przez serwisy społecznościowe. Polityka prywatności serwisu Addthis opisana jest tu:http://www.addthis.com/privacy/privacy-policy#publisher-visitors (po wybraniu przez użytkownika serwisu, poprzez który będzie się dzielił treścią z witryny mac.gov.pl ,w przeglądarce użytkownika pojawią się cookies z tamtej witryny) - cokies sesyjne (wygasają po zakończeniu sesji) Pozostałe nasze serwisy używają także: - cookies na oznaczenie, że wypełniona została ankieta/sonda (jeśli takie ankiety/sondy są stosowane w witrynie) - cookies generowanych podczas przełączania się do innej wersji serwisu cms, tj. wersji mobilnej oraz wersji dla słabo widzących (wai) - cookies sesyjnych (wygasają po zamknięciu sesji) – używane podczas logowanie użytkownika do panelu strony - cookies utworzonych w momencie zmiany szerokości strony (jeśli witryny posiadają włączoną tą funkcjonalność) - cookies na oznaczenie, że zaakceptowano politykę prywatności Serwisy obce, z których materiały przedstawiamy, mogą także używać cookies, które umożliwiają logowanie się, oraz służą dostarczaniu reklam odpowiadających upodobaniom i zachowaniom użytkownika. W szczególności takie cookies to: W serwisie youtube.com – zawierające preferencje użytkownika, oraz liczydło kliknięć (opisane są w polityce prywatności http://www.google.pl/intl/pl/policies/privacy/) W serswisie player.vimeo.com i av.vimeo.com – pozwalające się zalogować, a także cookies umieszczane przez reklamodawców pozwalające uzależniać wyświetlane reklamy od zachowania użytkownika (polityka w sprawie plików cookies dostępna jest pod adresem http://vimeo.com/cookie_policy)

Zamknij