W województwie pomorskim przebadano ponad 100 organizacji z obszaru administracji, usług, przedsiębiorczości, w oparciu o
metodykę syndromiczną. Celem badań była identyfikacja
barier mentalnych warunkujących szanse zaistnienia zmian w tych organizacjach. Z reguły zwraca się uwagę na rozwiązania organizacyjne oraz technologiczne. Tymczasem uwarunkowania mentalne potrafią skuteczne blokować wszelkie zmiany w organizacji, wykluczając je z procesów przemian oczekiwanych przez samych pracowników.
Metodyka syndromiczna pozwala identyfikować źródła codziennych frustracji w miejscu pracy, dyskomfortu pracowników oraz nazwać te zjawiska w sposób zrozumiały dla wszystkich. Identyfikacja barier mentalnych decydujących o frustracji, bierności, traktowaniu miejsca pracy jako zła koniecznego, źródła dyskomfortu,a często poważnych zaburzeń psychicznych – jest punktem wyjścia do planowania jakichkolwiek zmian.
Obraz organizacji, jaki wyłania się z tych badań jest bardziej niż pesymistyczny, szczególnie w kontekście koniecznych w najbliższym czasie zmian ukierunkowujących organizacje na innowacyjność, współdziałanie, optymalizacje procedur zarządczych itd.
Z najbardziej powszechnych zjawisk wymieńmy tzw. syndrom czarownicy przejawiający się w szukaniu winnych niepowodzenia, a nie przyczyn. W konsekwencji zwalnia się ludzi, a błędy pozostają. Nie ma też w takiej sytuacji mowy o wprowadzaniu jakichkolwiek standardów typowych dla organizacji uczących się, a co gorsza zabija się wszelką innowacyjność. Syndrom czarownicy wzmacnia obecność innego, powszechnie zakorzenionego w naszych organizacjach – syndromu plemienności, który przejawia się w dzieleniu pracowników na swoich i obcych oraz takim ich ocenianiu.
Powszechny brak standardów wprowadza na stałe do organizacji: niepewność, nieprzewidywalność ocen, zachowań kierownictwa, ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami tego stanu rzeczy.
Nawet w najbardziej renomowanych organizacjach, takich, jak banki – zdarza się model pracy nazywamy wyścigiem szczurów. Pracuje się bez strategii, bez wizji organizacji, z krótkim oddechem. Nie tworzy się więc kultury organizacji, a bez niej wieloletnie funkcjonowanie nie przeradza się w korzyści typowe dla dłużej istniejących. W sumie pracujemy ciężko, wykonując wiele zbędnych czynności i nie robiąc tego, co prowadzi do większego komfortu pracy, życia i decyduje o ich jakości.
Do wyników badan będziemy powracali, gdyż wiążą się one bezpośrednio z jakością naszej codzienności.